Pozyskanie nasion to dopiero połowa trudu. Po zebraniu trzeba je oczyścić, posortować i opisać koperty, w których będziemy je przechowywać. Prace te najlepiej wykonać od razu, aby nasiona się nie pomieszały.
Zbiór nasion to oczywiście wielka przyjemność, ale trzeba się do tego należycie przygotować. Metoda zbioru zależy od rośliny, której nasiona chcemy pozyskać. Załóżmy, że w ogrodzie rośnie tylko jedna odmiana słonecznika zwyczajnego (Helianthus annus) i że jest to kultywar zapylany w sposób niekontrolowany. Poczekajmy, aż dojrzeją nasiona. Jeśli nie jesteśmy pewni, kiedy to nastąpi, wystarczy obserwować ptaki. Gdy zaczną wyjadać nasiona, odcinamy kwiatostan i w domu go suszymy.
Najtrudniej jest zebrać nasiona, które opadają przy najlżejszym dotknięciu albo te zamknięte w pękających torebkach nasiennych. Aby ułatwić sobie zbiór, zapylamy roślinę, której nasiona chcemy uzyskać, po czym nakładamy na jej kwiatosłonkę z agrowłókniny, tak jak to pokazano na sąsiedniej stronie.
Czyszczenie
Nasiona trzeba także oczyścić. Zazwyczaj po zebraniu okaże się, że jest w nich dużo plew, których nie chcemy przechowywać.
Nasiona średniej wielkości najlepiej wysypać do płytkiej miseczki i mocno w nie dmuchnąć. Wszystkie plewy wyfruną. Pamiętajmy, żeby najpierw włożyć okulary i maskę!
Okrągłe nasionka można wysypać na talerz i trzymając go nad miską lekko przechylić. Nasiona spadną do miski.
Możemy też użyć sitka o oczkach odpowiedniej wielkości. Niekiedy używa się nawet dwóch, jednego o większych, a drugiego o mniejszych oczkach. Sitka trzymamy nad tacą. Nasiona wysypujemydo sitka o większych oczkach i potrząsamy nim. Nasiona oraz niewielkie plewy przelecą przez oczka i spadną na podstawione niżej sitko. Z niego pył i plewy spadną na tacę.
Dla pewności można jeszcze dmuchnąć na nasiona w mniejszym sicie, aby pozbyć się wszystkich plew.
Nasiona niektórych roślin, na przykład pomidorów, muszą najpierw przejść proces fermentacji. Do miseczki wyciskamy z pomidora nasiona wraz z niewielką ilością miąższu. Miskę stawiamy w ciepłym (18-24°C) miejscu i czekamy, aż na powierzchni wytworzy się pleśń. Zdejmujemy ją. Nasiona przekładamy do innej miseczki i zalewamy do pełna wodą. Puste nasiona wypłyną na powierzchnię, a dobre opadną na dno. Delikatnie zlewamy część wody, żeby pozbyć się pustych nasion, resztę przelewamy przez gęste sitko. Od spodu osuszamy je ręcznikiem papierowym, po czym wykładamy nasiona na talerz bądź na ekran z gęstej siatki. Nie stawiajmy ich na słońcu, gdyż może być im zbyt gorąco. Co jakiś czas delikatnie rozgarniamy nasiona, aby schły ze wszystkich stron. Można włączyć wentylator - ruch powietrza przyspieszy ten proces. Pamiętajmy jednak, że nasiona trzeba przykryć, żeby wentylator ich nie zdmuchnął.
Strąki wyżlinu, czyli lwiej paszczy (Antirrhinum majus, pękają, gdy nasiona zaczynają dojrzewać.
Aby je zebrać, wystarczy na kwiatostany założyć osłonki z agrowłókniny Trzeba to zrobić gdy strąki zaczynają brązowieć.
Odcinamy taki kawałek agrowłókniny, by można było owinąć nim kwiat.
Agrowłókninę owijamy dokoła kwiatu, aby pyłek mógł swobodnie przemieszczać się wewnątrz.
Miejsca zamocowania owijamy jeszcze watą albo gazą, nie wypadały.
Kiedy łodyga uschnie, kwiatostan sam opadnie, a dojrzałe nasiona wysypią się do osłonki.
Gdy łodyga wydaje się sucha, ścinamy ją i zabieramy kwiatostan do domu. Nie zdejmujemy agrowłókniny.
W domu wieszamy łodygi kwiatostanem w dół, wciąż nie zdejmując osłonek. Dopiero po kilku dniach, gdy nasiona się podsuszą, rozwiązujemy osłonki, zbieramy nasiona i czyścimy je. Do suszenia nasion najlepiej używać ekranów z gęstej siatki, ustawionych na podwyższeniu.
Ewentualne problemy
Nasiona wysypały się z osłonki.
Następnym razem zawiążemy mocniej sznurek. Nie zapomnijmy też uszczelnić miejsca, w którym zamocowaliśmy agrowłókninę, watę lub gazę.
Na nasionach pomidora wyciśniętych do miseczki powinna pojawić się pleśń. Dopiero wtedy możemy je płukać i suszyć.